Plener pełen światła, cienia i… ekspozycji!
Plener pełen światła, cienia i… ekspozycji
Za nami kolejne spotkanie w ramach warsztatów fotograficznych – wyjątkowe, bo po raz pierwszy ruszyliśmy **w plener**, by sprawdzić teorię w praktyce. A ta teoria była już solidnie ugruntowana!
Podczas poprzednich zajęć poznawaliśmy **zasady kompozycji** – te klasyczne, jak reguła trójpodziału czy złoty podział, ale też bardziej intuicyjne, jak prowadzenie wzroku czy budowanie napięcia w kadrze. Ćwiczyliśmy jak ustawiać elementy w przestrzeni, jak "czytać" tło i jak uchwycić emocję w ramce.
Uczyliśmy się też **światła w fotografii** – jak je zauważać, jak z nim pracować i jak je wykorzystać, by zdjęcie zyskało głębię i charakter. Od światła miękkiego po ostre kontrasty – odkrywaliśmy, że światło to nie tylko technika, ale i... magia.
I właśnie z tą wiedzą w rękach – oraz aparatem – wyruszyliśmy w nasz **pierwszy plener**.
**Ukochany cień** dawał idealne warunki do eksperymentów, a wokół nas rozkwitły wiosenne kwiaty, jak stworzone do ćwiczeń z głębią ostrości i kadrowaniem. Wszędzie wokół widzieliśmy kształty, linie, barwy i rytmy.
Wszystko kręciło się wokół **trójkąta ekspozycji** – przysłony, czasu naświetlania i ISO. Z tymi trzema parametrami w głowie i pod palcami, mogliśmy świadomie malować światłem.
Nie wspominając już o wnętrzach pałacu – choć dziś to plener był w centrum, te pałacowe przestrzenie czekały na nas z cichą elegancją, gotowe do kolejnych fotograficznych opowieści. ????️✨
To był dzień pełen obserwacji, nauki i cichego zachwytu. Bo fotografia to nie tylko obraz – to sposób patrzenia.
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!